Pod Lupą

Pod Lupą

Na tropie urzędniczego lenistwa

Nie każdy mieszkaniec zdaje sobie sprawę, że nawiązała się jakaś specjalna i dobrze rokująca nić porozumienia między gminą Ustronie Morskie a gminą Wschowa. Raz jest dokumentowana, innym razem nie ma po niej śladu. Nie zmienia to jednak faktu, że porozumienie jakie by nie było między gminami ujawnia się w w miejscach szczególnych, bo w programach gminnych na kolejne lata (red.)

 

 

 

Lenistwo może być miłym, a nawet pożytecznym stanem, o tyle, o ile jest wkalkulowane w urlop, czas wolny od zajęć, obowiązków domowych i zawodowych. W innych okolicznościach traktowane jest jako jeden z grzechów głównych. Mimo to, czasem dobrze jest zwolnić, coś odłożyć na później. Takie lenistwo polecam pracoholikom, aby odsapnęli, zrelaksowali się i nabrali sił do dalszych działań. Natomiast zdecydowanie odradzam lenistwo tym, którzy podjęli się ważnych obowiązków, wymagających działań sprawnych, rzetelnie wykonanych i przynoszących oczekiwane, pozytywne efekty.

Oglądając na portalu zw.pl relację z posiedzenia Rady Miejskiej z dnia 30-12-2010r. zastanawiałam się dlaczego, jako pierwsze pod głosowanie, poddano uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Wschowa i Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie? Czy ze względu na ogromną ważność tych uchwał i zawarte w nich zadania, czy też może na niewielką objętość w porównaniu z ustawą budżetową? Może dlatego, żeby przejść gładko, bez dyskusji do dalszych uchwał. Tak też było z pierwszą uchwałą. Przy drugiej jeden z radnych opozycji miał wątpliwości, co do pewnych sformułowań, ale ją też przyjęto (tu opozycja głosowała przeciw).


W wolnej chwili, żeby nie popaść w lenistwo, sięgnęłam po oba Programy, które przygotowane zostały przez Pełnomocnika Burmistrza ds. profilaktyki i młodzieży, pana Krzysztofa Rękosia. Już po pierwszych zdaniach byłam pewna, że gdzieś to widziałam i czytałam! Miałam wątpliwości, czy to coś ze mną nie tak, czy też komuś się coś pomyliło. Odnalazłam to, co chciałam na oficjalnej stronie Miasta i Gminy pod hasłem "Uchwały Rady Miasta”. Jestem dokładna i wnikliwa, dlatego odnalazłam w archiwum domowym (mam taką możliwość, bo zbieżność nazwisk z radnym nie jest przypadkowa) obydwa Programy z roku ubiegłego.

To, co odkryłam, to właśnie przykład lenistwa pana Pełnomocnika! Okazało sie, że są identyczne! Jeżeli to miały być programy wieloletnie, to może powinny być uchwalone np. pod nazwą ,,Program Wieloletni na lata 2009-2015". W Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2011 ani jedno zadanie, ani cel, ani sposób działania nie jest inny od tego na rok 2010! Zmieniły się tylko kwoty planowanych kosztów realizacji. Widziałam już wiele programów i planów, sama musiałam kiedyś sporządzać roczne plany pracy, ale z takim niedbalstwem i lenistwem jeszcze się nie spotkałam. Czyżby pan Pełnomocnik uważał, że Program na 2010 był taki idealny i uniwersalny, a zadania i sposoby realizacji przynosiły takie rewelacyjne efekty, że nie należy niczego zmieniać, próbować dodawać i wystarczy wszystko tylko powielić? A może nic nie zostało zrealizowane i trzeba to nadrobić w tym roku?

Inną sprawą jest sama forma i treść Programu. Otóż ten zawiera 14 haseł nazwanych zadaniami i celami. Trudno się zorientować, które to zadanie służy do osiągnięcia pożądanego celu. Nie wiem, co miał na myśli pan Pełnomocnik zapisując takie zadanie/cel, cytuję: ,,rozwijanie przez nauczycieli umiejętności wychowawczych, profilaktycznych oraz pracy w grupie"? Kto i czyje umiejętności wychowawcze i profilaktyczne będzie rozwijał? Ponadto, panu Pełnomocnikowi wystarczą do pracy tylko 4 dziedziny podejmowanych działań, w tym jedna to ,,Posiedzenie Komisji". Sposobów realizacji jest więcej, bo aż 13, ale większość z nich nijak się ma do profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Jak można nazwać sposobami realizacji takie czynności, jak: ,,zakup materiałów informacyjno-edukacyjnych, prowadzenie biura Komisji i Pełnomocnika, wynagrodzenie sekretarki, zakup materiałów biurowych (...),udział w posiedzeniu Komisji (...), członkom komisji przysługuje dodatkowe wynagrodzenie (…), place zabaw, ścieżki zdrowia"? Wymieniłam tylko sześć z trzynastu „sposobów realizacji". Dodam, że dziedziny i sposoby realizacji nie zmieniły się od roku 2009 i stanowiły cały Program!! Zdecydowanie jestem za tym, aby powstawały place zabaw i ścieżki zdrowia, ale nie jako element czynności w prowadzeniu profilaktyki przeciwalkoholowej i elementy kampanii wyborczej.


Drugi z dokumentów w postaci uchwały, tzw. Program Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie, to – jak sądzę - po prostu ściąga ze strony internetowej Gminy Ustronie Morskie. Pan Pełnomocnik, próbując zmienić w Programie na rok 2011 chociaż wstęp, tak się zagalopował, że po słowach: ”(...) staje się poważnym problemem społecznym i ekonomicznym" zostawił (pewnie omyłkowo) całe zdanie: „Wśród młodzieży jak również dorosłych mieszkańców na terenie gminy Ustronie Morskie rozpowszechnia się...". Jeden z bardziej doświadczonych radnych zwrócił na to uwagę panu Pełnomocnikowi. Ten zaś, jakby nic się nie stało, wyrzucił z tekstu tylko to zdanie i w takim kształcie Program został uchwalony. Pan Pełnomocnik nie pofatygował się na posiedzenie Rady. Nie wiadomo czy także z lenistwa, czy też może ze wstydu, albo ze strachu, gdyby czasem musiał odpowiedzieć na pytania radnych. Mam przed sobą ten felerny projekt i nie boję się, że ktoś mi zarzuci oszczerstwo. Uważam, że Program Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Wschowa to wynik pracy kogoś innego niż pana Pełnomocnika, dlatego nie skomentuję jego treści.


Przygotowany Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych jest dla mnie po prostu bublem, sporządzonym przez leniwego urzędnika. Może Programy to tylko zbędna formalność - gdzieś tam w wyższej instancji urzędniczej ktoś wymyślił taką potrzebę i tak na odczepnego trzeba to zrobić? Może jednak przygotowanie takich programów jest tak bardzo trudnym zdaniem, że jakoś trzeba sobie radzić? Może to nie lenistwo a zaradność? A może to inny, cięższy grzech od lenistwa? Dziwię się, że niewielu radnych z wnikliwością i należytą starannością przygląda się temu, co ma być przegłosowane i uchwalone i prawie wszyscy akceptują niedbalstwo i lenistwo.
A co będzie, jeżeli przez innych urzędników w taki sam sposób zostaną przygotowane programy, plany i zamiary w kluczowych dla gminy kwestiach? Pewnie nic takiego wielkiego, Urząd Miasta pozostanie na swoim miejscu, urzędnicy – i ci pracowici (tacy niewątpliwie też są), i ci leniwi - pozostaną na swoich stanowiskach. Zostaniemy my, mieszkańcy, z niesmakiem lub, tak jak ja, z refrenem piosenki Krystyny Sienkiewicz „No, cóż, kiedy ryby budowały na niby, Żaby, na aby-aby, A rak byle jak" i z nadzieją, że więcej nie spotkam się z lenistwem wśród urzędników.

Komentarze   

 
#6 Michał 2011-01-30 19:37
No nareszcie ktoś zaczyna zauważać buble wschowskiego zarządzania. Pełnomocnik ds. młodzieży który ma kontakt z młodzieżą ograniczający się do wspierania ministrantów. Osobiście uważam, że na niektórych stanowiskach przydałyby się zmiany we Wschowie i to stanowisko jest na drugim miejscu za dyrekcją DK
 
 
#5 dedal 2011-01-26 12:44
Cytuję Tomasz:
Dla mnie to nie przykład lenistwa, ale zaradności. Wymyślanie co roku wymyślać nowego programu działania to nie potrzebna strata czasu. Zamiast kultywować biurokrację można zająć się w tym czasie konkretną pracą.

taki program musi być autorski albowiem w zasadniczej części musi się odnosić do lolalnych problemów. To, że pan Rękoś wtaki sposób podchodzi do swoich obowiązków każe watpić w to, że prowadziw sposób rozsądny i świadomy profilaktykę na terenie gminy Wschowa.
dla przypomnienia :
http://elka.fm//content/view/41016/82/
http://elka.fm//content/view/41153/82/
 
 
#4 Tomasz 2011-01-25 17:37
Dla mnie to nie przykład lenistwa, ale zaradności. Wymyślanie co roku wymyślać nowego programu działania to nie potrzebna strata czasu. Zamiast kultywować biurokrację można zająć się w tym czasie konkretną pracą.
 
 
#3 Administrator 2011-01-25 14:52
Sprawdzilam, rzeczywiście pod haslem ,,Programy" są usunięte.Można na pewno (to przed chwilą też sprawdzilam) znaleźć pod haslem ,,Uchwaly Rady Miejskiej".Nale ży szukać uchwal z grudnia 2010 ,a nawet 2009 roku.
Przepraszam za ,, l " bez kreski, ale mimo starań tak wychodzi.
 
 
#2 falvit 2011-01-25 07:48
tu oryginalny program z Ustronia
http://bip.ustronie-morskie.pl/home/Prawo-lokalne/Uchwaly/V-kadencja-2006-2010-(1)/2008-r/Sesja-Nr-16-z-dnia-31-marca-2008r/Nr-96---przeciwdzialanie-narkomanii.aspx
a tu strona Wschowy gdzie można, lub nie można ponieważ ja nie mogę, chyba pan Rękoś zablokował, ściągnąć wschowski program. Proszę porównać i przedstawić wyniki :)
http://www.wschowa.pl/info/index.php?dzial=354
 
 
#1 Jacek 2011-01-24 18:27
Jak może Pani krytykować Pana K. Rękosia, przecież sam fakt pojawienia się projektu wymagał od niego trudu "najmniejszego" a to uprawnia go do jeszcze łatwiejszej kasy.
 

Ostatnie komentarze

  • Rafaello diTravelfan
    Hej ! Jestem świeżo po lekturze Twojej barwnej relacji z imprezy Kolory pustynnych ...

    Czytaj więcej...

     
  • www.
    Nie do końca ze wszystkim się zgodzę, ale w gruncie rzeczy dobrze napisane i będę ...

    Czytaj więcej...

     
  • Krystyna
    Brawo Janeczko - są miejsca,gdzie rządzi przyroda, a nie pseudoturyści jakiejkolwiek ...

    Czytaj więcej...

     
  • anastazja
    świetnie autor opisuje swoje wojaże w lutym i ja lecę do Indii i trochę się ...

    Czytaj więcej...

     
  • http://www.
    Bardzo dobrze powiedziane, w wielu kwestiach się zgadzam.

    Czytaj więcej...

Gościmy

Odwiedza nas 13 gości oraz 0 użytkowników.