Już od pierwszych sesji nowej kadencji samorządu, przewodniczący poprzedniej Rady Miejskiej we Wschowie, a teraz radny opozycji, Fabian Grzyb, domaga się sporządzenia raportu o stanie gminy. Zwykle takie raporty robi się w momentach przełomowych przy radykalnej zmianie ekipy, jak to np. miało miejsce w 2002 roku, więc propozycja radnego nieco mnie dziwiła.
Z ciekawości zajrzałem więc do Internetu, do jedynego jaki był na stronie miasta – raportu o stanie gminy z 2004 roku. Już pobieżna lektura tego dokumentu przekonała mnie, że radny wie czego chce. Raport jest próbą obiektywnego opisania stanu gminy w wielu aspektach. Po kampanii wyborczej, w której padały różne, nieraz skrajnie różne stwierdzenia, warto dowiedzieć się jak wygląda prawda (w miarę) obiektywna. Warto spojrzeć na to okiem magazyniera lub księgowego, wg schematu „winien-ma”. Porównując tamte oceny i prognozy z tym, co mamy obecnie, można stwierdzić czy burmistrz Krzysztof Grabka tych 6 lat nie zmarnował i nasze szanse na rozwój gminy wykorzystał.
Jednak wydaje się, że radny Fabian Grzyb jest w swoich staraniach o nowy raport osamotniony, albo będąc w mniejszości – nieskuteczny i nowy raport światła dziennego nie ujrzy. Siłą rzeczy gmina nasza zostaje skazana na ogląd obywatelski.
Tak więc jako czujny obywatel wyłuskuję na początek kwestię Programów Odnowy Wsi, które gremialnie pojawiły się w uchwałach Rady Gminy z września 2010 r. Uchwalono je za pięć dwunasta, w miesiącu poprzedzającym termin wyborów czyli z myślą o burmistrzu, który wybrany zostanie na następną kadencję. Wielu przyjęło to jako kiełbasę wyborczą dla elektoratu wiejskiego, skuteczną jak się wkrótce okazało, ale była to jednocześnie – chyba nie do końca uświadamiana – odpowiedź na jedno z najgłośniejszych w przedwyborczej debacie pytanie o przyczyny braku pozyskania środków z zewnątrz. Raport z 2004 roku jasno wskazywał bowiem, że „… Program ten, już w formie dokumentu, po zatwierdzeniu przez Radę Miasta jest niezbędnym załącznikiem do wniosku o dofinansowanie inwestycji ze środków Unii Europejskiej.” Kiedy więc „niezbędnego załącznika” nie było, nie mogło być środków dla wsi. Teraz więc mam dobre informacje dla Osowej Sieni, Łysin, Kandlewa, Lginia i Siedlnicy. Nie ma już przeszkód do pozyskania dla was funduszy europejskich! Z pewnością pracuje już nad tym Wydział Promocji i Rozwoju z naczelnikiem na czele, skutecznie – mam nadzieję – zniechęconym już do pisania bajek.
A tak na marginesie, może ktoś mi odpowie, dlaczego na pozycji nr 1 w planie „zadań inwestycyjnych i przedsięwzięć aktywizujących społeczność lokalną” Osowej Sieni (vide; Plan Odnowy Miejscowości Osowa Sień na lata 2010 – 2017 – załącznik do Uchwały Nr LII/459/10 Rady Miejskiej we Wschowie z dnia 2.09.2010 r.) zajmuje „Budowa placu zabaw dla dzieci przy SP w Łysinach”?
Odwiedza nas 64 gości oraz 0 użytkowników.
Czytaj więcej...