Legendarne pięć uchwał z I sesji Rady Powiatu, zostało zakwestionowane przez Wojewodę. Głosy, które pojawiają się ze strony ugrupowania starosty, przekonują mieszkańców, że to wypadek przy pracy. Opozycja twierdzi, ze to skandal i brak profesjonalizmu (red.)
Po dwóch miesiącach od wyborów, przez niektórych nazywanych „świętem demokracji”, po dokonanym wyborze naszych reprezentantów do Rady Powiatu, tak naprawdę to nasi wybrańcy i my sami, stoimy w punkcie wyjścia. Okazało się, że na dzień dzisiejszy (14.01.2011) nie mamy starosty, ani wicestarosty, nie mamy zarządu powiatu, ani też przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady.
Wszystko to, co działo się do tej pory w Radzie Powiatu, jest nieważne! Po zamieszaniu wywołanym mylnym przeliczeniem głosów, a w konsekwencji nieprawidłowym wyborem przewodniczącego rady, czujna opozycja (chwała im za to) zaskarżyła uchwałę o wyborze przewodniczącego do Wydziału Kontroli i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Jak się okazało, to opozycja miała rację, bo Wojewoda Lubuski uznała za nieważne uchwały Rady Powiatu Wschowskiego Nr 1/1 – 5/2010 podjęte na I Sesji w dniu 1.12.2010 r., z powodu istotnego naruszenia prawa – art. 14 ust. 1 oraz ust. 3 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym.
Nieważność uchwał z pierwszej sesji powoduje, że następne, podjęte na sesjach II i III też są nieważne!! Nie mamy władz, uchwały budżetowej i jeszcze paru innych uchwał.
Radny, były starosta i kandydat na obecną kadencję, pan Marek Kozaczek na łamach „Gazety Lubuskiej” uspokaja, że tak naprawdę to nie jesteśmy bez władzy, bo on i zarząd IV kadencji (teraz mamy V) zajmują się Powiatem Wschowskim, a zaistniała sytuacja nie potrwa długo, bo już 21.01.2011 r. odbędzie się posiedzenie Rady Powiatu. Nie ma tam słowa „przepraszam” i przyznania się do błędu, tak jakby się nic nie stało!!
Pomyłkę na pierwszej sesji uznałabym za falstart, bo czasem się tak zdarza. Nie był to jednak zwykły falstart spowodowany napięciem i emocjami, jak to się nieraz dzieje podczas zawodów sportowych. To był niczym nieuzasadniony upór, żądza władzy, ignorowanie i próba ośmieszenia opozycji. Zupełnie odwrotnie do hasła wyborczego ,,Razem w Przyszłość”...
Nie jestem radną ani prawnikiem, ale jestem pewna, że gdyby posiedzenie I Sesji przerwano, to wszystkie procedury można by powtórzyć na II Sesji. Nie byłoby wstydu na całe województwo, a może i cały kraj. Nie byłoby strat, nie tylko czasu, ale i pieniędzy!! Tak, określone konsekwencje finansowe wiążą się z unieważnionymi uchwałami, podjętymi przez radnych z komitetu „Razem w Przyszłość” i ich koalicjantów. Jednym trzeba będzie zabrać wypłacone pobory i diety, innym zapłacić. Mam na myśli członków zarządu, przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady.
Co będzie dalej działo się w Radzie Powiatu Wschowskiego, dowiemy się niebawem. Być może nie zmieni się nic, czyli stanowiska dla swoich i ostra, nie zawsze dyplomatyczna wymiana zdań z opozycją. Może jednak zdarzyć się tak, że nastąpi następny falstart i wtedy już tylko dyskwalifikacja!! Dlaczego? Bo nie wiadomo kto powinien zwołać posiedzenie IV , czyli tak naprawdę I Sesji Powiatu! Posiedzenie Rady na 21.01.2011 r. zwołał pan Ryszard Szumski - były, legalny przewodniczący IV kadencji i jednocześnie nielegalny V kadencji. Pan Szumski był powołany na II sesji, tej nieważnej, powołanej przez ...pana Daniela Mikę, też powołanego nieważną uchwałą!! A może to powinien zrobić radny Senior, pan Stanisław Dziubaty? Może znów będzie trzeba interwencji i pomocy pani Wojewody? Wówczas to nie tylko byłby falstart i wstyd, ale konieczna dyskwalifikacja i nowe wybory!!
Całkiem możliwe, że będziemy mieli w V kadencji nieustający „festiwal demokracji” zafundowany przez Radę Powiatu. Nie wykluczam też, że w niedalekiej przyszłości ten „festiwal” zakończy się nowym „świętem demokracji”, czyli wyborami.
Odwiedza nas 105 gości oraz 0 użytkowników.
Czytaj więcej...