Bezkompromisowość Krzysztofa Owoca jest od kilku dni testowana przez czytelników jego bloga. Anonimowym internautom nie podoba się wypowiedź blogera, który jednym zdaniem zaburzył błogi spokój wyczekiwania na II turę wyborów samorządowych. Wszystko już przecież podliczono, zsumowano i wynik wydawał się oczywisty.
Czytaj więcej: Anonimowy komentator nie jest partnerem do rozmowy
W czasie tegorocznych wyborów samorządowych mieliśmy okazję poznać nie tylko aktywność i poglądy kandydatów na burmistrza, radnych miejskich i powiatowych, ale także poglądy zupełnie innych, nikomu nieznanych ,,działaczy” społeczno - politycznych. To całkiem spora grupa anonimowych komentatorów, którzy - korzystając z prawa wolności słowa - dawali znać o sobie na różnych forach.
Na blogu Rafała Klana pojawił się wpis dotyczący sieciowości samorządu, w którym teoretyzuje na temat nowego rodzaju współpracy pomiędzy władzą, opozycją i społeczeństwem. Mamy i w naszym mieście przykłady tego współdziałania, a ja chciałbym podkreślić ważne aspekty tego związku.
Jestem zdania, że każda władza potrzebuje stałych bodźców, by – ujmijmy to w ten sposób - nie błądzić. Uważam, że w ten sposób mobilizująco mogą działać na władzę konkurencja polityczna, zbliżające się wybory, istniejąca opozycja, ale też tak zwane społeczeństwo obywatelskie. Każdy z tych sposobów oddziaływania na władzę, może i powinien na nią wpływać. Uważam za stratę energii podejmowanie działań dążących tylko do wymiany ludzi na innych, bez propozycji konkretnych zmian w sposobie działania obecnie sprawujących władzę, piastujących urzędy, kierujących jednostkami publicznymi.
Kiedy na początku marca pisałam tekst "Bądź odważny, zostań samorządowcem", nie sądziłam, że będzie on aż tak proroczy. Nie tylko dlatego, że do drugiej tury wyborów na burmistrza Wschowy przeszło dwoje wymienionych przeze mnie, znanych już wtedy oficjalnie, kandydatów. Proroczy przede wszystkim dlatego, że przewidziałam zalew anonimowego, niemerytorycznego bluzgu na temat tych, którzy odważyli się zostać samorządowcami.
Ledwie w lokalnych mediach pojawiły się pierwsze informacje o osobach, które chciałyby w nadchodzących wyborach samorządowych powalczyć o stanowisko burmistrza we Wschowie, ruszyła ogromna fala krytyki, uwag, docinków, przybierająca czasami wręcz charakter jadowitej nienawiści. Poza nielicznymi wyjątkami, komentujący skrzętnie chronią swoje personalia. Niewiele z tych anonimowych komentarzy można również nazwać konstruktywnymi, często ograniczają się po prostu do hejtowania i bluzgu.
Odwiedza nas 30 gości oraz 0 użytkowników.
Czytaj więcej...