Sprawy Miejskie

Sprawy Miejskie

Miasto grzechu

       Zainspirowany tekstem redakcyjnej koleżanki Gosi Wojnarowskiej „My biedni wschowianie...” postanowiłem sprawdzić, czy diabeł jest rzeczywiście taki straszny a obraz Wschowy przedstawiany na portalu Radia Elka bardziej mroczny niż zepsuta kaszanka w lodówce, w której wysiadło światło. Niestety, potwierdziły się moje najmroczniejsze obawy.

       Wnioski wyciągnięte przez autorkę wydają się być jak najbardziej słuszne: Urząd, Biuro Promocji, organizacje pozarządowe znacznie rzadziej zamieszczają na tym portalu informacje niż Policja. Oczywiście to nie portalu wina. O prawdopodobnych powodach takiego stanu rzeczy przeczytać można we wspomnianym artykule. Ja pokusiłem się o małą analizę zastanej na stronie internetowej sytuacji. Obraz miasta jest tak straszny, że aż groteskowy. Otóż, gdy ktoś podobnie jak ja zajrzał na stronę 24 maja i kliknął w zakładkę Wschowa, dowie się, że od 12 maja poza łamaniem prawa we Wschowie nie działo się nic wartego uwagi. Łamania prawa bowiem dotyczy sześć ostatnich informacji. Ale może po kolei, oczywiście z przymrużeniem oka.

       Analizując ostatnie 25 wiadomości dowiedzieć się możemy, że były cztery włamy do ośrodka, ktoś został nagrany przez kamerę, którą ukradł, ktoś inny przerobił numery kradzionego busa, seryjny pechowiec znów wpadł, być może ten sam seryjny złodziej miał trzy wpadki dziennie, co wynika z kolejnej informacji a ratownikom ukradli torbę na akcji. Dopiero dochodząc do wiadomości z 12 maja czytamy, że radni chcą osiedla za cmentarzem. Choć i tutaj pomyśleć można, że chodzi o jakiś mafijne porachunki albo rozprawę z opozycją, której następnie uszykuje się działki przy cmentarzu. Zaraz potem dowiadujemy się o areszcie za znieważenie policjanta, podrzucaniu śmieci i wpadce z tym związanej oraz wywożeniu palet z Orlika. Niedobrze, jak na razie w meczu niegodziwcy kontra prawi mieszkańcy (jeżeli tacy jeszcze są) 10 do 1.

       Na szczęście dalej możemy przeczytać o statkach, okrętach, parowozach czyli cudach z papieru i plastiku. Zaraz poniżej informacja o przestępcy ukrywającym się 6 lat. Nie jest jednak źle, bo następna informacja dotyczy ruszania z kamienicami, a za kamienicami niestety o włamywaczu, który wrócił i wpadł. To potwierdza, że czarne charaktery coś jednak w tym mieście przyciąga. Później następuje, o radości, cała seria wiadomości pozytywnych. Chociaż jednak nie do końca. Czytamy bowiem, że puchar pojechał do Jędrzychowic - pozostaje mieć nadzieję, że z własnej woli. Tytuł następnej informacji brzmi: „dziś likwidator, wkrótce kandydat” i znów żywię nadzieję, że nie chodzi o likwidatora poprzedniego kierownika. W kolejnej informacji nie schodzimy z tematu likwidacji i czytamy o tym, że radna Pawłowska, też chce coś zlikwidować, chodzi jednak na szczęście o boisko a nie młodzież na nim grającą. Następnie opisany jest problem z wrakiem i o dziwo informacja kulturalna. Ale, żeby nie było tak pięknie, to kultura ta jest tylko przerwą w codziennych strzelaninach we Wschowie i chodzi o występ bluesowej grupy „Nie strzelać do pianisty”. Tego samego dnia ktoś pijany skakał po samochodzie, być może pijany ze szczęścia z powodu przeżycia pianisty. Jeżeli pojawia się już coś o inwestycjach to nie bez problemów, bowiem chodzi o rondo z kłopotami. Kolejna wiadomość żadnych niegodziwości ze sobą nie niesie, chodzi bowiem o Krzyż Czynu dla radnego; następna ogłasza, że radni nie dostaną podwyżki. Nie dostanie nawet ten, co Krzyż Czynu dostał. Aby zakończyć z przytupem, dwie ostatnie informacje z 25 przeanalizowanych dotyczą: aresztu za napaść na policjantów (wszak nie boimy się już nikogo) i kradzieży żeliwa.

       Wnioski z tej analizy są porażające. Otóż uczciwi mieszkańcy przegrali ze złoczyńcami w wojnie informacyjnej 11 do 14. Może więc Biuro Promocji pomiędzy bajkami czasami przygotowałoby informacje prasowe o pozabandyckich wydarzeniach we Wschowie? Byłaby chociaż szansa na remis. Chyba, że to absolutnie pod promocję Wschowy nie podchodzi. Może to jest właśnie strategia promocji naszego miasta, taki „czarny PR”.

       Każdy z mieszkańców miasta również musi coś zrobić, aby poprawić wizerunek naszego grodu. Dla przykładu zacznę od siebie. Po przejrzeniu swoich artykułów stwierdziłem bowiem, że sam ciągle się czegoś czepiam. Postanowiłem napisać więc coś optymistycznego, pozytywnego o Wschowie i kierującym tym miastem od trzech kadencji burmistrzu. Otóż ja uważam, że pomimo tego czarnego obrazu i sytuacji gorszej niż na Bronxie w Nowym Jorku po zmroku, ja czuję się w tym mieście bezpiecznie. Nikt mnie jeszcze nie okradł (i odradzam), nikt mi także podczas minionych kadencji Pana Burmistrza po gębie nie dał. Co prawda dwie osoby miały taką chęć, ale do realizacji pomysłu nie doszło. Jest więc dobrze. I tym optymistycznym akcentem zakończmy te ponure rozważania.

Komentarze   

 
#2 wampir3773 2011-05-26 16:46
Ja mam takie dziwne uczucie, że to jest świadoma robota. Chyba dziennikarz, który się tym zajmuje ma jakiś uraz do naszego miasta. Może nie jest ono idealne ale dzieją się tu zdecydowanie ciekawsze rzeczy niż kradzieże i rozboje.
 
 
#1 europa 2011-05-26 05:57
Cieszę się, że ten temat został wreszcie poruszony na stronach bezkresu. Jakiś czas temu napisałem do portalu elka.pl piętnując praktyki dziennikarzy elki. Bez odzewu, bez publikacji. Dlaczego na stronach elki, o Wschowie, czytamy w większości o zdarzeniach kryminalnych:
1. brak polityki informacyjnej i świadomości PR władz miasta,
2. lenistwo dziennikarzy (najłatwiej zadzwonić na policję albo ściągnąć ze strony tego typu informacje),
3. świadoma strategia elki w kreowaniu wizerunku Wschowy jako miasta przestępców.
Dziennikarze potrzebują informacji, jeśli jej nie otrzymują idą najłatwiejszą drogą. Konsekwentna polityka medialna mogłaby zmienić obraz Wschowy, nie tylko na portalu elka.pl.
 

Ostatnie komentarze

  • Rafaello diTravelfan
    Hej ! Jestem świeżo po lekturze Twojej barwnej relacji z imprezy Kolory pustynnych ...

    Czytaj więcej...

     
  • www.
    Nie do końca ze wszystkim się zgodzę, ale w gruncie rzeczy dobrze napisane i będę ...

    Czytaj więcej...

     
  • Krystyna
    Brawo Janeczko - są miejsca,gdzie rządzi przyroda, a nie pseudoturyści jakiejkolwiek ...

    Czytaj więcej...

     
  • anastazja
    świetnie autor opisuje swoje wojaże w lutym i ja lecę do Indii i trochę się ...

    Czytaj więcej...

     
  • http://www.
    Bardzo dobrze powiedziane, w wielu kwestiach się zgadzam.

    Czytaj więcej...

Gościmy

Odwiedza nas 15 gości oraz 0 użytkowników.