Sprawy Miejskie

Sprawy Miejskie

Wpływ dekoracji świątecznych na wzrost liczby mieszkańców

Nie jest to tytuł jednej z licznych prac magisterskich ani przewodów doktoranckich, nie jest to tytuł bajki ani powieści fantastycznej dla dorosłych. Nie wiem czy to żart, czy może jakieś naciąganie i tworzenie nowych teorii do potrzeb, ale jest to jedno z zadań naszych władz, które podobno zostało zrealizowane. Znalazło się w ,,Informacji burmistrza o realizacji strategii rozwoju gminy Wschowa w roku 2010”.

 

Jak wspomniałam w którymś z poprzednich tekstów, burmistrz jest zobowiązany uchwałą rady do przedstawienia raz w roku (w czerwcu) informacji na temat realizacji Planu Strategii Rozwoju Gminy Wschowa. Tak jak było dotychczas i tym razem radni, a co za tym idzie i my mieszkańcy, otrzymaliśmy stosowną informację. Muszę przypomnieć, że Plan Strategii zawiera 8 Wizji i tyle samo wynikających z nich Celów strategicznych. W informacji wzięto pod uwagę wszystkie cele i wymieniono zadania, które zostały wykonane, aby je osiągnąć.

Szczególną uwagę zwróciłam na ósmą wizję i wynikający z niej cel zawarty w Informacji. Wizja brzmi tak: „Wzrost liczby mieszkańców oparty na dobrych warunkach funkcjonowania rodziny oraz napływie nowych mieszkańców, zachęcanych dobrymi warunkami życia.” Natomiast przypisany do tej wizji cel brzmi w ten sposób: ,,Tworzenie warunków sprzyjających wzrostowi liczby mieszkańców.” W sprawozdaniu określono zadania do realizacji i podano, że: ,,Cel ten powinien być realizowany poprzez: tworzenie nowych miejsc pracy, poprawę warunków zamieszkania, poprawę estetyki miasta i gminy oraz podnoszenie standardu obsługi mieszkańców w UMiG we Wschowie”. Tak, to prawda, nic tak nie przywiązuje do miejsca zamieszkania jak interesująca, dobrze płatna praca, a więc tworzenie miejsc pracy to podstawowe zadanie. Jeżeli będą miejsca pracy, to może rzeczywiście mieszkańcy nie będą wyjeżdżać za granicę, nie będą szukać szczęścia w innych miejscowościach, a młodzież po studiach chętnie wróci w rodzinne strony. A co będzie jeżeli wrócą z rodziną albo zechcą ją tu założyć? Gdzie zamieszkają? Wraz z miejscami pracy podstawowym zadaniem powinno być tworzenie warunków mieszkaniowych, ale nie poprzez poprawę warunków zamieszkania (remonty), ale przez budowę mieszkań. To zadanie niestety nie jest uwzględnione przez nasze władze. Nie uwzględniono także tak ważnych elementów  dobrego funkcjonowania rodziny jak np. budowa żłobka miejskiego, zwiększenie miejsc w przedszkolach, stworzenie oddziału szpitalnego dla dzieci itp. itd. A jak się ma poprawa estetyki miasta i gminy oraz podnoszenie standardu obsługi mieszkańców w UMiG we Wschowie na wzrost liczby mieszkańców? Ja naprawdę nie widzę tu żadnych zależności, choć się bardzo staram. Czy to ma oznaczać, że jakiś przyjezdny gość albo turyści tak się zachwycą pięknem naszego miasta i niezwykłym traktowaniem w UMiG, że natychmiast postanowią tu zamieszkać ? Być może estetyka miasta i dobre traktowanie w urzędzie tak nas uszczęśliwi, że młodzi zaczną tylko myśleć jak tu powiększyć rodzinę, a my emeryci przestaniemy nawet chorować .

Z przedstawionej informacji wynika, że w roku 2010 w celu tworzenia warunków sprzyjających wzrostowi liczby mieszkańców wykonano następujące zadania: ,,Modernizacja i remonty kapitalne budynków będących własnością Gminy Wschowa(…)-460. 000 zł, Remonty budynków mieszkalnych będących własnością Gminy Wschowa-1.170. 000 zł, Zakup i montaż wiat przystankowych-11 000 zł, Zakup wyposażenia placów zabaw-35. 000 zł. Na realizację powyższych zadań wydatkowano łącznie kwotę: 1.676.000zł. Oprócz wymienionych zadań konsekwentnie centrum miasta na sezon letni ozdabiane jest drzewkami w donicach i wiszącymi kwiatami, a okresie Bożego Narodzenia dekoracjami świątecznym”. To nie jest pomyłka, tak to jest napisane! Nie dość, że niewiele, to jeszcze niezbyt jasno. Na wszystkie sposoby próbuję wydedukować, co wspólnego ma dekoracja kwiatowa i świąteczna ze wzrostem liczby mieszkańców i nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć. Jaką rolę pełni, jaki ma wpływ dekoracja świąteczna na przyrost naturalny, ilość zgonów i ewentualny napływ nowych mieszkańców, pewnie sami autorzy tego nie wiedzą. Może mieli na myśli fakt, że jak się mieszkańcy napatrzą na kwiaty i świecidełka świąteczne, to wpadną w odpowiedni nastrój, będą bardziej romantyczni, aż w końcu nabiorą ochoty do czynności prowadzących nieuchronnie do powiększenia rodziny. Może myślą, że dla tych kwiatów i ozdób świątecznych cała rzesza byłych mieszkańców miasta i gminy porzuci obecne miejsca zamieszkania w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Bydgoszczy, Krakowie, Lesznie i powróci do Wschowy z całymi rodzinami i znajomymi. Pewnie autorzy zapomnieli, że tam też są kwiaty, parki, zrewitalizowane skwery, fontanny, odnowione elewacje a w okresie świątecznym jedna ulica udekorowana jest tyloma ozdobami, co cała Wschowa. Zapomnieli też, że w tamtych miastach jest łatwiej o pracę, są mieszkania (te do wynajęcia i te do kupienia), teatry, kina i wielki świat, który pociąga szczególnie młodych. Liczenie na to, że estetyka miasta poprzez ukwiecanie i ozdabianie w okresie Bożego Narodzenia w jakiejś mierze ma wpływ na zwiększenie liczby mieszkańców należałoby zakwalifikować do nietypowych, niecodziennych i nierealnych oczekiwań. Niestety, w informacji nie podano ilu mieszkańców przybyło lub ilu nie zdecydowało się na wyjazd ze względu na piękno ozdób świątecznych w naszym mieście. Tak naprawdę to i pozostałe wykonane zadania chyba są wymienione w tym miejscu tylko po to, aby było coś napisane. Trudno wytłumaczyć jaki związek ma zakup i montaż wiat przystankowych z tworzeniem warunków sprzyjających wzrostowi liczby mieszkańców. Odnoszę wrażenie, że coś tam kiedyś było wykonane i na siłę trzeba było to dopasować do jakiegoś celu zamieszczonego w Planie Strategii Rozwoju.

Inne zadania, poprzez które realizowano pozostałe cele strategiczne, zostały przedstawione w podobny sposób, jak te powyższe. Co prawda nie wymieniono czegoś podobnego i niezwykłego, jak łączenie świecidełek świątecznych ze wzrostem liczby mieszkańców, ale w równym stopniu były mało konkretne i niezbyt trafne. Podam tylko jeden przykład. Cel strategiczny 6 to: Stwarzanie warunków do zachowania istniejących zakładów pracy i powstawania nowych. Ten ważny cel realizowano w następujący sposób: ,,W roku 2010 priorytetem było utrzymywanie stałego kontaktu z inwestorem strategicznym – firmą  Swedwood Poland należącą do koncernu  IKEA, która w 2009 roku zakupiła od Gminy tereny inwestycyjne położone w Strefie Aktywności gospodarczej. Jednym z najważniejszych celów była współpraca z komornikiem sądowym we Wschowie oraz prezesem Sądu Rejonowego we Wschowie w celu doprowadzenia do licytacji jednej prywatnej działki leżącej na terenie strefy”. To niemal wyczerpany temat. W tym zakresie jeszcze realizowano: ,,Wydział Promocji i Rozwoju UMiG we Wschowie utrzymywał również stały kontakt z nowymi inwestorami we Wschowie tj. firmami STENA, MARMORIN, GENDERKA.” To naprawdę wszystko, aż dech zapiera z wrażenia, ile to pracy włożono w realizację tak ważnego celu.

Czytając taką informację mam wrażenie, że jest napisana z nadzieją, że nikt się dokładnie z nią nie zapozna, nie porówna z rzeczywistością, nie zastanowi się co to są za cele i jakie zadania powinny być wykonane, aby je osiągnąć. Chociaż pod informacją widnieje podpis pana burmistrza, to śmiem twierdzić, że niezbyt dokładnie przeczytał to, co ktoś mu przygotował. Jestem nawet pewna, że niewielu radnych dokładnie zapoznało się z tym, co otrzymali od burmistrza. Chyba, że się mylę i rzeczywiście pan burmistrz, urzędnicy i radni są przekonani o tym, że dekoracje świąteczne mają jednak znaczący wpływ na wzrost liczby mieszkańców. Nie widzę sensu w tworzeniu takich informacji - sprawozdań, w których  wymyślone  zadania  nie mają nic wspólnego z realizacją konkretnego celu.

Może należałoby zmienić cele, a może zaplanować inne zadania, które doprowadzą do realizacji tych celów. Najlepiej byłoby jednak, aby w oficjalnej informacji napisano prawdę, że nic nie zostało wykonane. A jeżeli informacja czy sprawozdanie mają wyglądać tak jak obecnie, to jeszcze lepiej byłoby nie pisać wcale, a siły i umysły skierować na prawdziwe, konkretne działania.

Komentarze   

 
#1 Zbyszek 2011-07-06 10:07
Po przeczytaniu tego artykułu nasuwa mi się taki dowcip: przed igloo stoi rodzina Eskimosów, ojciec, mama i dziesięcioro dzieci. Stojący tam również dziennikarz pyta rodziców " co Pan i Pana żona robicie w te długie noce polarne". Może to powinno dać do myślenia naszym włodarzom i powinni oni doprowadzić do gaszenia światła np. o godzinie 20.00. Teraz już na poważnie. Któregoś dnia wróciłem do kilku lat wstecz, wtedy do mojej klatki schodowej w bloku wprowadziło się osiem rodzin. Urodziło się dziesięcioro dzieci. Po skończeniu szkół zostało czworo. Z tego co się orientuję dwoje wyjedzie ze Wschowy niebawem. Jedno z tych dzieci założyło rodzinę we Wschowie i wykupiło dla swojej rodzinny poddasze i zaadoptowało na mieszkanie. Niedawno wpadły mi w ręce plany budowy Osiedla Mieszkaniowego we Wschowie. Osiedle Jagiellonów miało dalej się rozwijać, miano pobudować jeszcze wiele kolejnych bloków mieszkalnych, przedszkole i innych budowli infrastruktury mieszkalnej. Niestety pozostały tylko plany. Budynki, które pobudowano na Osiedlu Zwycięstwa i Jagiellonów pochodzą z lat osiemdziesiątyc h i późniejszych. Zasoby mieszkaniowe komunalne są w większości w fatalnym stanie a środki na ich remontowanie są daleko niewystarczając e. Powstające zakłady pracy, chociażby takie jak Stena i Marmorin powstały na bazie istniejących tam zakładów i w niewielkim procencie przejęły pracowników pracujących w poprzednich zakładach, niestety wielu z nich zasiliło znaczną rzeszę bezrobotnych. Dlatego uważam, że Wschowa jako miasto nadal będzie miastem skąd młodzi będą uciekać, zwłaszcza ci którzy ukończyli Uczelnie Wyższe i chcą realizować się w wyuczonych zawodach. Wschowa jako miast stoi, a wręcz cofa się i bez przyspieszenia w wielu dziedzinach będzie miastem bez perspektyw. Coraz trudniej będzie nam dogonić Wolsztyn, Gostyń czy Kościan, a nawet Sławę. Na zakończenie chcę podać przykład Nowa Sól przed rządami prezydenta Wadima Tyszkiewicza miasto to straszyło. Padały zakłady, bezrobocie rosło lawinowo. Dzisiaj gdy odwiedzam Nową Sól jestem pełen podziwu dla Prezydenta i jego ekipy, wiem, że jeszcze im daleko do zadowolenia, ale jedno widać oni idą do przodu, podjęli wyzwania nowego czasu. Chciałbym to samo móc powiedzieć o włodarzach Wschowy. Niestety my mamy swoich kresowiaków: pomnik, Izba i może coś jeszcze. Rewitalizację wokół Ratusza, parę chodników na terenie wsi, może coś przeoczyłem - przepraszam. Dlatego jeżeli czynniki takie jak w artykule mając dać wzrost ludności w mieście Wschowa, to proponuję przećwiczony sposób Eskimosów. Pozdrawiam.
 

Ostatnie komentarze

  • Rafaello diTravelfan
    Hej ! Jestem świeżo po lekturze Twojej barwnej relacji z imprezy Kolory pustynnych ...

    Czytaj więcej...

     
  • www.
    Nie do końca ze wszystkim się zgodzę, ale w gruncie rzeczy dobrze napisane i będę ...

    Czytaj więcej...

     
  • Krystyna
    Brawo Janeczko - są miejsca,gdzie rządzi przyroda, a nie pseudoturyści jakiejkolwiek ...

    Czytaj więcej...

     
  • anastazja
    świetnie autor opisuje swoje wojaże w lutym i ja lecę do Indii i trochę się ...

    Czytaj więcej...

     
  • http://www.
    Bardzo dobrze powiedziane, w wielu kwestiach się zgadzam.

    Czytaj więcej...

Gościmy

Odwiedza nas 151 gości oraz 0 użytkowników.