Sprawy Miejskie

Budżet - lektura nieobowiązkowa

Szczegóły

Opublikowano: czwartek, 13, styczeń 2011 21:37

Na ostatniej, grudniowej sesji, radni uchwalili budżet na 2011 rok. Zgodnie z przewidywaniami budżetowe ustalenia kontynuują dotychczasową, finansową politykę gminy. Opozycja domagała się ''budżetu przełomu". Burmistrz przekonywał o potrzebie kontynuacji (red.)

Długie, zimowe wieczory to odpowiedni czas na czytanie, oglądanie tego co zaproponuje telewizja, czy też oddawanie się innym, miłym i przyjemnym zajęciom. Ja od dawna wolę literaturę faktu od romansów, a dobry reportaż zamiast seriali. Przyznaję się, że od wielu lat przedmiotem mojej uwagi są nie tylko książki i prasa, ale także materiały przygotowywane na posiedzenia Rady Miasta i Gminy Wschowa. Jedne tylko przeglądam, a inne traktuję jak lekturę i czytam - w miarę - ze zrozumieniem.

Wydawałoby się, że czytanie uchwał, planów i propozycji zawartych w takich materiałach to nuda i strata czasu. Tak jednak nie jest, bo coś co czyta się bez przymusu, bez obowiązku (a taki mają radni) odbiera się inaczej, z innym zabarwieniem emocjonalnym. Wnikliwe czytanie tych materiałów daje przede wszystkim obraz i pewną wiedzę (choć niepełną) na temat działań podejmowanych przez naszą, demokratycznie wybraną, władzę samorządową. Daje też możliwość porównania z tym co zapowiadano w kampanii wyborczej. Można też uzyskać odpowiedź na pytanie czy, cytuję; ,,Będzie to kadencja, w której hasło wyborcze: W ZGODZIE, DLA LUDZI wciąż zamieniać się będzie w czyn, przynosząc pożytek dla wszystkich mieszkańców miasta i gminy Wschowa”?

Na obrady Rady Miejskiej w dniu 30 grudnia ubiegłego roku przygotowano wiele uchwał, w tym tę najważniejszą, zwaną budżetową. Dla laika taki dokument to wiele tabelek, rozdziałów, odnośników, paragrafów i liczb. Nie trudno jednak zorientować się, że to plan dochodów i wydatków na rok 2011. Zaintrygowały mnie duże liczby w planowanych dochodach w dziale „gospodarka mieszkaniowa”. Kwota do uzyskania to 8 157 004 zł , z tego najwięcej, bo aż 4 900 000 zł jako wpłaty z tytułu odpłatnego nabycia prawa własności oraz prawa użytkowania wieczystego nieruchomości. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale kiedy się porówna dochód w roku 2010 z tego samego tytułu w wysokości około 2 255 000 zł, to nasuwa się kilka wątpliwości i pytań.

Pierwsze z nich, czy można taką kwotę uzyskać ze sprzedaży mieszkań komunalnych i lokali użytkowych? Drugie, co nasze władze mają jeszcze do zbycia? Może jest to coś wielkiego np. kilkanaście hektarów dla nowego inwestora? Może budynek po byłym kinie? Może. Ale warto chyba byłoby wyborców poinformować dokładniej, bo same liczby wskazują, że tego planu nie da się wykonać.

Największą kwotą jaką planuje się pozyskać są wszelkie możliwe podatki od mieszkańców, czyli 16 938 220 zł (dział „Dochody od osób prawnych i fizycznych”), w tym np. dochody od osób fizycznych – 7 749 685 zł (w skrócie z PIT-ów), podatek od nieruchomości – 3 300 000 zł. A co wynika z tych liczb? Biorąc pod uwagę całą sumę planowanych dochodów – 60 587 864 zł to kwota uzyskana od mieszkańców z tytułu podatków wynosi około 28%. Nie jest to duża suma, ale jak nie ma w mieście przemysłu i zakładów pracy, to więcej się nie uzyska. Nieważne jednak czy to dużo, czy mało, ważne, że są to pieniądze publiczne, pieniądze mieszkańców, a to daje prawo do pilnowania na co tak naprawdę zostaną wydane.

Jeszcze jeden dział warty uwagi to „Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa”. Jest tam m.in. rozdział dotyczący Straży Miejskiej, którą zobowiązano do uzyskania 1 200 000 zł poprzez mandaty, grzywny i inne kary!!! Łatwo obliczyć, że w ciągu roku (licząc święta i niedziele) na wyciągnięcie pieniędzy od mieszkańców w formie kar i grzywien przypada około 3 290 zł dzienne. Jak widać Straż Miejska będzie musiała bardzo się starać, aby zarobić na siebie i dołożyć jeszcze do kasy miejskiej. A co będzie jak nie damy się złapać, będziemy grzeczni, układni, szanujący wszystkie przepisy i nakazy? Pewnie pozostaną, jak do tej pory, turyści i kierowcy (85% dochodów Straży Miejskiej pochodzi z ich kieszeni), którzy gubią się w gąszczu znaków drogowych w poszukiwaniu parkingów i niemile wspominają pobyt w naszym mieście.

Uchwała budżetowa to także planowane wydatki, czyli to co nam ma ułatwić i polepszyć jakość życia w naszym mieście i gminie. Jakie nakłady, jakie inwestycje, jakie nowości? Tu się można naprawdę pogubić, nie tylko w liczbach, ale i w programach, planach, prognozach, na podstawie których zaplanowano wydatki na inwestycje (chyba inaczej zwane wydatkami majątkowymi). Mamy Wieloletni Program Inwestycyjny (WPI) na lata 2010-2012 i nowy zwany Wieloletnią Prognozą Finansową (WPF) na lata 2011-2018, a także Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, i pewnie jeszcze inne. Niektóre z inwestycji wymieniane są w każdym z tych programów - ich koszty się mniej więcej pokrywają, ale podawany termin realizacji jest inny, czyli pewnie przesuwany do granic możliwości czasowych i finansowych.

Do takich inwestycji należy np. ,,Uporządkowanie gospodarki ściekowej w Osowej Sieni i Przyczynie Dolnej”, czy też ,,Utworzenie/modernizacja szkolnych placów zabaw” (nie podano gdzie).

Tak naprawdę to z nowych, większych inwestycji zaplanowano: 1. Przebudowę ulicy Strzeleckiej wraz z budową parkingu i budową chodnika przy Samorządowym Przedszkolu Nr 1 (340 000 zł), 2. Budowę parkingu przy ul. Poprzecznej (370 000 zł). Inne inwestycje to: 1. Utworzenie wielozadaniowego ośrodka społeczno-kulturalnego w Wygnańczycach, realizowane w ramach WPF (364 897 zł), 2. Rozbudowa drogi wojewódzkiej w ciągu ul. Obrońców Warszawy (dofinansowanie w kwocie 750 000 zł), 3. Przebudowa skrzyżowania ul. 55 PPP, Daszyńskiego oraz drogi powiatowej w kierunku Osowej Sieni (wsparcie finansowe dla Powiatu – 1 100 000 zł).

W dziale „Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego” zaplanowano wydatki w kwocie 7 968 150 zł. Z tego aż 7 830 517 zł przeznaczono na największą i najdroższą inwestycję, jaką jest „Rewitalizacja Starego Miasta”. Wymaga ona odrębnego omówienia i analizy. Tylko nadmienię, że cały projekt może zamknąć się w ogromnej kwocie około 15 000 000 zł! Resztę kwoty zaplanowanej w budżecie na wydatki, czyli 137 633 zł przeznaczono na „Domy i ośrodki kultury, świetlice i kluby”. To niewielkie inwestycje na terenie wsi, głównie związane z podnoszeniem standardu sal wiejskich. Są to, między innymi, takie zadania jak zakup wyposażenia i wymiana drzwi wejściowych do sali wiejskiej w Kandlewie, budowa ogrodzenia sali wiejskiej w Nowej Wsi, zadaszenie tarasu przed salą wiejską i zakup wyposażenia w Lginiu itd., itp. Każdemu po trochę, ale najwięcej w Lginiu, Konradowie i Dębowej Łęce. Dla mnie wszystko jasne; elektorat zasłużył sobie na wyróżnienie chociaż takimi drobnymi inwestycjami i akurat hasło wyborcze w tym przypadku choć trochę pasuje do rzeczywistości.

Nie znalazłam w uchwale budżetowej ani w WPF wydatków na dokończenie adaptacji budynku na mieszkania komunalne przy ul. Pocztowej (budynek po byłym sądzie). Władze gminy już dawno stwierdziły, że ta inwestycja jest zakończona, ale nie jest to prawdą! Tam przecież został strych, który miał być także wykorzystany na mieszkania. Tak właściwie to nie znalazłam nic na temat pozyskiwania środków na mieszkania komunalne lub socjalne. Jedynie w dziale „Gospodarka mieszkaniowa” jest taki zapis: zakup usług remontowych na kwotę 950 000 zł, ale nie podano jakich i czego dotyczą te usługi. Nie ma mowy też o rozpoczęciu budowy sali gimnastycznej przy Gimnazjum Nr1, budowie kompleksu ulic Działkowa, 17 Pułku Ułanów, Ogińskiego, Kurpińskiego, Wieniawskiego, czy też uporządkowaniu gospodarki ściekowej wsi Przyczyna Górna i Nowa Wieś.

Ja tych zadań nie wymyśliłam, one są zamieszczone w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2010-2013 z terminem zakończenia 2012!!! Zostało nam mniej niż dwa lata.

Aby zakończyć moje obszerne (może i nudne, jak sama uchwała) rozprawianie się z nią, nie mogę ominąć czegoś takiego jak wydatki na wynagrodzenia. Na 2011 rok - w porównaniu z rokiem 2010 - zaplanowano ich wzrost o około 1 894 823 zł! Podano objaśnienie do Projektu WPF, a w nim, że, cytuję; ,,Po stronie wydatków w głównej mierze uwzględniono konieczny, ustawowy wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli zapisany w Karcie Nauczyciela...” Wyjaśnienie dość precyzyjne, ale jako pierwszy podwyżkę otrzymał pan Burmistrz. W sposób mało elegancki, bo w ostatniej chwili, tuż przed posiedzeniem Rady, podsunięto projekt uchwały do przegłosowania przez radnych. Burmistrzowi może i należy się podwyżka wyższa niż te 900 zł, które otrzymał, a może trzeba było obniżyć pensję? Tak czy inaczej wypadałoby, aby radni z uchwałą zapoznali się wcześniej i mieli czas na zastanowienie się czy głosować za, czy przeciw.

Czytając uchwały i materiały przygotowane przez sztab urzędników, zastanawiam się ilu radnych (znam takich, ale niewielu) ma czas, ochotę i cierpliwość na dokładne przeczytanie i przeanalizowanie wszystkiego tego, co jednym podniesieniem ręki zatwierdzają do realizacji? Czy któryś z radnych, a przede wszystkim, który z nowicjuszy, pokusił się o sięgnięcie po plany (np. inwestycyjne) z lat ubiegłych i porównał z tegorocznymi? To dość ciężka lektura, ale warto do niej zaglądać.

Mam nadzieję, że doczekam czasów, kiedy to co ma być zrobione, to co się planuje, dla dobra mieszkańców, będzie kiedyś napisane takim językiem i tak przejrzyście, że nie tylko ja, ale każdy w wolnej chwili będzie mógł otworzyć sobie oficjalną stronę Miasta i Gminy i przeczytać z łatwością, jakby to był list, zawiadomienie o przerwach w dostawie prądu albo bajka. Nie tylko przeczytać, ale tak po prostu sprawdzić czy wszystko jest ... ,,W zgodzie dla ludzi”.

• « poprz.