Sprawy Miejskie

Sprawy Miejskie

Podzielono tort przedwyborczy

      Zapowiadane zmiany w ustawie samorządowej stają się faktem. Oznacza to, że nadszedł również czas przygotowań do wyborów w roku 2014. Wyborcy nie muszą się zbytnio spieszyć, bo i tak będą szczegółowo informowani co i gdzie mają zrobić, żeby wybrać swojego przedstawiciela. Natomiast wszyscy chętni, którzy od dawna zastanawiają się jak zostać radnym, chcąc odnieść sukces i otrzymać upragniony mandat powinni już dziś w pierwszej kolejności zapoznać się obowiązkowo z ustawą o samorządzie gminnym, zorientować się w prawach i obowiązkach radnego i szczegółowo przestudiować ordynację wyborczą. Oprócz tego wszyscy kandydaci powinni zapoznać się z ustawą zwaną Kodeks wyborczy, bo to na mocy tej ustawy wprowadzane są dość istotne zmiany.

      Przepisy ustawy nakazują podzielić gminę Wschowa na jednomandatowe okręgi wyborcze. W związku z tym rada miejska w dniu 25 X 2012 podjęła dwie uchwały przygotowane przez burmistrza i pracowników UMiG. Na mocy jednej dokonano podziału gminy Wschowa na 21 stałych jednomandatowych okręgów wyborczych, ustalono ich granice, numery i liczbę radnych wybieranych w poszczególnych okręgach. Zmiana dość znaczna, bo do tej pory mieliśmy tylko trzy okręgi. Co dla nas mieszkańców oznaczają te zmiany? Czy rzeczywiście będzie łatwiej wyłonić naszego przedstawiciela? A jak potencjalni kandydaci na radnych poradzą sobie z nowymi wymogami? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Pewne jest to, że w następnych wyborach wybierzemy jednego radnego z danego okręgu. Zostanie nim ten, który otrzyma najwięcej głosów. Nie będzie to zbyt duża liczba głosów, bo przecież okręgi wyborcze niewielkie a tym samym mniej wyborców. Nie jestem pewna czy powstaną komitety wyborcze, które do tej pory tworzyły listy swoich kandydatów, misternie układały nazwiska, w taki sposób, aby jak najwięcej z nich otrzymało głosy od wyborców. Jeżeli powstaną listy, to nie będzie na nich tylu kandydatów co w poprzednich wyborach. Po pierwsze zanika raz na zawsze metoda zwana na ,,zająca”, to znaczy, że nikt kto nie ma szans zostać radnym nie będzie miał okazji ,,skubać” głosów na rzecz listy i lidera. Nie będzie już przeliczników, na podstawie których lider listy zapewniał wejście do samorządu innym kandydatom z tego samego ugrupowania. A po drugie to komitety będą chciały wystawić swoich kandydatów w jak największej liczbie okręgów wyborczych. Całkiem możliwe, że kandydatów na radnych będzie więcej niż w poprzednich wyborach (dokładnie 177 było w roku 2010), bo ten system daje szansę osobom, które mogą stworzyć swój własny, jednoosobowy komitet wyborczy i startować w dowolnym okręgu. Osobiście jestem bardzo ciekawa ilu kandydatom na radnego uda się przekonać wyborców danego okręgu i samodzielnie, bez wsparcia jakiegoś większego komitetu, uzyskać mandat do przyszłego samorządu. Wszystko przed nami i każdy scenariusz jest możliwy. Nawet taki, że w nowym systemie kandydat na burmistrza, który zawsze otrzymuje najpierw mandat radnego a później po wyborze na burmistrza oddaje swoje miejsce w radzie następnemu na liście z własnego komitetu, będzie musiał oddać swoje głosy komuś z innej listy, nawet tej opozycyjnej. Tak samo będzie w sytuacji kiedy wybranych radnych zacznie powoływać się na zastępców burmistrza. Zwolennicy jednomandatowych okręgów wyborczych twierdzą, że taki system jest bliższy demokracji. Przeciwnicy natomiast mówią, że jest to gorszy system niż poprzedni, bo bardziej niż przedtem ogranicza wyborców, zmusza do dokonywania wyboru z mniej licznej reprezentacji kandydatów i uniemożliwia oddanie głosu na kogoś dobrze sobie znanego, do kogo ma się zaufanie, ale startującego z innego okręgu wyborczego. A jaka jest prawda, to się okaże po wyborach. Sądzę, że jednomandatowe okręgi wyborcze mogą przysporzyć nie lada kłopotu i dodatkowej logistycznej pracy komitetom wyborczym. Trzeba będzie wziąć pod uwagę wszelkie okoliczności, ocenić, w którym okręgu ma się szansę na zdobycie pozycji lidera a gdzie nawet nie warto wystawiać kandydata, bo będzie skazany na porażkę. Nie będzie to łatwe, bo do podziału na okręgi posłużono się tzw. normą przedstawicielstwa. Jest to iloraz liczby mieszkańców i liczby przypadających mandatów (21 530 : 21= 1025,2380). Być może taki sposób liczenia nakazują odrębne przepisy, ale moim zdaniem powinno się wziąć pod uwagę liczbę uprawnionych do głosowania a nie wszystkich mieszkańców danego okręgu. W wyniku podziału na okręgi ustalono, że z 21 mandatów w mieście przypadnie 13, na terenie wiejskim 7 i na terenie (tu nowość !) miejsko-wiejskim 1 mandat. Domyślam się, że chodzi o okręg nr 14, do którego przypisano Przyczynę Górną i część ulicy Obrońców Warszawy (numery nieparzyste od 19 do 31, pozostałe należą do okręgu 2). Mieszkańcy ulic Wolsztyńskiej i Królowej Jadwigi także zostali przydzieleni do dwóch odrębnych okręgów wyborczych. Czy dzielenie jednej ulicy, wcale nie najdłuższej, bo tylko trzy bloki, jak w przypadku ulicy Królowej Jadwigi, to dobry pomysł? Może to powodować zamieszanie i stwarzać dodatkowe utrudnienia zarówno dla kandydatów na radnych, jak i samych wyborców. Zaznaczam, że ani mieszkańcy ani nawet dotychczasowi radni nie mieli żadnego wpływu na taki podział. Odbyło się to w gabinetach UMiG bez konsultacji i możliwości wyrażenia opinii innych zainteresowanych osób.

      Druga z uchwał dotycząca wyborów samorządowych jaką podjęli radni na sesji to podział gminy na stałe obwody głosowania, ustalenie ich numerów, granic oraz siedzib obwodowych komisji wyborczych. Jak wiadomo będziemy mieli 21 okręgów wyborczych a obwodów tylko 15. To również może powodować dezorientację wyborców, bo na przykład według tego podziału część mieszkańców ulicy Wolsztyńskiej będzie głosowała w obwodzie nr 5 (SP nr 2) a część w nr 6 (Przedszkole nr 5) natomiast mieszkańcy ulicy Obr. Warszawy będą głosowali w obwodach nr 1 (SP nr 1) i nr 8 (Sala Wiejska w Przyczynie Górnej). Mieszkańcy ulicy Królowej Jadwigi będą mogli głosować w jednym obwodzie nr 7 (Gimnazjum nr 2) ale zamieszkujący blok nr 1, 1 a, b, c, d, e) dostaną kartę z innymi kandydatami i wybiorą swojego radnego a ci mieszkujący w blokach 2 i 4 (a, b, c, d) będą głosowali na jeszcze innego kandydata. Nie zazdroszczę mieszkańcom ulicy Obrońców Warszawy, bo kto z nich odważy się wystartować na liście razem z kandydatami z Przyczyny Górnej? Teoretycznie jest to możliwe, ale praktycznie można być z góry skazanym na niepowodzenie. Jako ciekawostkę podam, że małe szanse są na to, że np. Osową Sień lub Siedlnicę będzie w radzie reprezentować po dwóch radnych. No chyba, że któryś z bardziej znanych dotychczasowych samorządowców albo działaczy społecznych wystartuje np. w okręgu wyborczym nr 8-Dębowa Łęka (ale ta wieś też będzie miała swoich kandydatów i jeden mandat) albo w którymś okręgu miejskim. Ja rozumiem, że sprawiedliwy i w miarę równy podział miasta na okręgi i obwody a także przypisanie do nich nas mieszkańców, to dość trudne zadanie. Jednak podzielono miasto, jakby było nieudanym tortem a nas uraczono jego kawałkami. Nie czuję się komfortowo, bo zrobiono to poza naszymi plecami w myśl zasady, że demokracja demokracją, ale to my karty rozdajemy. Czy na pewno zrobiono wszystko, żeby nie było to tak skomplikowane i dość mało czytelne? Wprowadzenie nowych zasad wyborów samorządowych do rad gmin ma na celu ułatwienie wyboru swojego przedstawiciela i odpolitycznienie samorządów. Czy tak się stanie? Wątpię, ale podobno większość wyborców tego chciało, więc ja mogę tylko wątpić i czekać na efekty.

Komentarze   

 
#2 A.Macewicz 2012-11-10 21:25
"moim zdaniem powinno się wziąć pod uwagę liczbę uprawnionych do głosowania a nie wszystkich mieszkańców danego okręgu. "
To jest logiczne.Nieste ty przepisy szczegółowe są nieprecyzyjne.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110210112
 
 
#1 Witek Stwosz 2012-11-10 21:23
:P Zrodzila mi się wizja pomnika ku czci cukrowników i kierowców- tirowców,no i powszednich zjadaczy bananów...KOMU MAM TO ZGŁOSIĆ ?Ineresuje mnie szybki termin realizacji w eksponowanym miejscu np."zielone pola marsowe"opodal Spółdzielni Jedność
 

Ostatnie komentarze

  • Rafaello diTravelfan
    Hej ! Jestem świeżo po lekturze Twojej barwnej relacji z imprezy Kolory pustynnych ...

    Czytaj więcej...

     
  • www.
    Nie do końca ze wszystkim się zgodzę, ale w gruncie rzeczy dobrze napisane i będę ...

    Czytaj więcej...

     
  • Krystyna
    Brawo Janeczko - są miejsca,gdzie rządzi przyroda, a nie pseudoturyści jakiejkolwiek ...

    Czytaj więcej...

     
  • anastazja
    świetnie autor opisuje swoje wojaże w lutym i ja lecę do Indii i trochę się ...

    Czytaj więcej...

     
  • http://www.
    Bardzo dobrze powiedziane, w wielu kwestiach się zgadzam.

    Czytaj więcej...

Gościmy

Odwiedza nas 44 gości oraz 0 użytkowników.